niedziela, 16 lipca 2017

Manifestacja, 16.07.17

Nie zgodzę się na demolowanie ustroju naszego kraju. Nie zgodzę się na likwidację trójpodziału władzy. Nie zgodzę się na ograniczenie swobód obywatelskich. Nie zgodzę się na to, żeby jakiś karypel grzmiał na mnie, że potraktuje mnie Kodeksem Karnym za głośne wyrażanie swoich poglądów.
Jest nas więcej. I będzie jeszcze więcej.
Nas, świadomych, rozumiejących i odpowiedzialnych i solidarnych - Zjednoczona Opozycja Małopolski.

Focie : handmade

















niedziela, 9 lipca 2017

Tęczotwórcza pogoda

Leniwa niedziela...
A, gdzie tam leniwa.
Po pierwsze, trzeba było się obudzić. Nie było to łatwe, bo noc nocą była nie do końca. Piękna pełnia rozjaśniała niebo, powodując u mnie bezsenność. Jak już usnęłam, to śniły mi się totalne bzdury, męcząc mnie nie mniej niż dwugodzinny trucht lub porządna siłka.
Obudziłam się zmięta i niewyspana, z piekącymi oczami.
Po drugie, trzeba było wstać z łóżka i przygotować coś na śniadanie. Śniadanie na szczęście zrobił mąż, ale raczej za mnie nie mógł wstać z przyczyn technicznych - wszak wstał przecież.
Bazyl również nie chciał za mnie wstać.
Wstałam, zjadłam cośtam i dopiero przy piątym łyku kawy zaczęła mi błyskać jaka taka świadomość.
Świadomość tego głównie, że boli mnie głowa.
Po trzecie, świadomość ciśnieniowej mini migrenki.
Za oknem pięknie świeciło słońce, ale niebo jakieś takie mętnawe. I jak ma głowa nie boleć ? Kawa nie pomogła, pomogła dopiero pigułka, zwana dawniej tabletką z krzyżykiem.
Za oknem robiło się co raz ciemniej.
Bruuuuuuuu, bruuuuuuuu - zaburczało w oddali.
Trach ! - błysnęło i trzasnęło naładowane elektrycznością powietrze.
Z chmur zaczęło kapać intensywnie i intensywniej.
Zawiało przyjemnym, pachnącym wilgocią chłodkiem.
Całej afery pogodowej raptem z 10 minut.
Po czwarte, na nieboskłon wypełzła tęczowa tęcza.
Na początku niemrawa, potem nabierająca kolorów.
Pogoda tęczotwórcza jest męcząca, za to sama tęcza przepiękna.
Zgodzę się nawet na ten ból głowy, w zamian za tęczowe widoki.
Błogo...

focia : handmade

focia by Yanoosh Baran


niedziela, 2 lipca 2017

Początek wakacji z fizyką

Życie stawia różne wyzwania. Raz to, raz co innego. Padło na mnie.
Letnie Warsztaty Naukowe "Małopolska Chmura Edukacyjna". Kurcze, zawsze jestem do dyspozycji młodych ludzi w trakcie roku szkolnego, a tu podkusiło mnie, żeby również w pierwszym tygodniu wakacji.
Wyzwanie.
Nigdy nie kręciło mnie bycie kololonijnym wychowawcą. No, ale przecież warsztaty naukowe, to nie kolonie...
Największym wyzwaniem dla mnie było to, że będąc w Krakowie, byłam regularnie skoszarowana. Tak dziwnie trochę. Ale uczniowie z Krakowa mieli podobnie, chociaż mogli na noc wracać do domów.
Ale jak warsztaty, to warsztaty.
Zostałam opiekunem młodzieży pogłębiającej wiedzę z fizyki. Nie uczestniczyłam we wszystkich zajęciach, ale zdarzyło mi się ogarnąć pojęcie chmury obliczeniowej CC1.
Alleluja ! Jednak nie jestem taka całkowitą "ścisłą" niedojdą :)
Najwięcej frajdy sprawiła mi jednak wizyta w Ogrodzie Doświadczeń im. Stanisława Lema oraz wizyta w Muzeum Inżynierii Miejskiej.
Odezwało się moje wewnętrzne dziecko, ciekawe świata i uwielbiające eksperymenty. Niestety z powodu bardzo napiętego programu nie zdążyłam pozorbować w kuli ziemskiej - nadrobię z nawiązką już niedługo.
A teraz kto, co.
Organizatorem całości był Małopolski Urząd Marszałkowski, Grupa Montownia Sp. J, UE oraz krakowskie uczelnie. Miejsce do spania i pełne brzuszki zapewnił nam dom studencki, a właściwie elegancki hostel "Nawojka".
Podopieczni - na medal ! Wszystkim wychowawcom życzę takich uczniów.
Chyba się przekonam do wakacyjnych wyjazdów z dzieciami :)
Nie ma to jak pozytywne doświadczenia.
Mam nadzieję, do zobaczenia za rok.

http://e-chmura.malopolska.pl/
http://www.grupamontownia.pl/

Focie : handmade