Piękny dzień dzisiaj. Dosłownie i z okazji święta nauczycielskiego.
Dzień Nauczyciela i wszystkich w edukacji pracujących - Dzień Edukacji Narodowej.
Ale nie tak bezrefleksyjnie...
Rządząca partia jedynie słuszna, jak walec drogowy, metodycznie wdraża pseudoreformę edukacji. Nic to, że dewastuje się system oświaty, nic to, że podstawy programowe są niedopracowane, nic to, że nauczyciele tracą pracę, nic to, że największy beneficjent tego absurdu - dzieci, są uczestnikami chaosu.
Konsekwentnie, krok po kroku, wbrew rodzicom czy związkom zawodowym realizowane są obietnice wyborcze.
A jak się Suwerenowi nie podoba, to przecież może wyjechać. Demokracja.
Drodzy Nauczyciele, jak długo jeszcze będziecie udawać, że w sumie się nic nie dzieje. Jak długo pozwalać będziecie na dzielenie swojego środowiska, jak długo będziecie godzić się na lekceważenie Waszej ciężkiej pracy, słuchając bzdur na temat wymiaru zajęć, jak długo jeszcze będziecie pozostawać w nie tylko egzystencjalnej nicości.
Czekacie na te 500+, które Wam obiecali, na ochłap w postaci dodatków motywacyjnych, czy może odpowiadają Wam projekty zmian w KN ?
Może już czas, by wzorem Waszych najzdolniejszych uczniów, a obecnie lekarzy rezydentów, upomnieć się o swoje prawa ?
Wszystkim Belfrom i Niebelfrom składam życzenia serdeczne, ciepłe i prawdziwe.
Otwartych oczu i umysłów Wam i sobie życzę. Wrażliwości zawodowej i po ludzku, dobrego serca oraz spokojnego snu.
Zawsze.
Focia by Google
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz