No dobra, do szkoły. Tylko do jakiej szkoły - oto jest pytanie.
Po mojemu, do nie wiadomo jakiej.
Miałam przyjemność dzisiaj pracować nad tym tematem w ramach spotkania ekspertów sieci Lepsza Polska ws. edukacji. Pracowałam ciężko, moje koleżanki i koledzy również. Efekty wkrótce zaprezentujemy i na tym nasza praca się nie skończy. Ale nie jest to blog polityczny, więc póki co to tyle w tym temacie.
Jako pani krakowska, przyznaję się otwarcie do romansu z Warszawą. Jeśli więc mam tylko trochę czasu odwiedzam różne miejsca. Bardzo lubię biurowce i Pajacyka, co oczywiście widać na moich zdjęciach.
Dzisiaj natknęłam się na imprezę pt."Tydzień Jezusa". I spoko, niech będzie śpiew, radość i pozytywny przekaz. Ale zabił mnie "Namiot uzdrowienia...po przeczytaniu wywieszonej instrukcji, nie miałam odwagi zajrzeć.
Ale zajrzałam na obiad do knajpki "Qchnia" na Placu Trzech Krzyży.
Bardzo lubię kuchnię orientalną i chociaż nie jestem krytykiem kulinarnym, jakość kuchni oceniam po najprostszym daniu - smażonym makaronie sojowym z kurczakiem.
DELICJE !
Subtelny smak sosu sojowego, dobrze wysmażona kapusta i cebula i jajko oczywiście. Porcja słuszna.
Niebo w gębie.
Jeśli będę napotykać takie miejsca, mój warszawski romans będzie trwał długo.
Zdjątka : handmade
http://www.qchnia.eu/o-lokalu-pl-trzech-krzyzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz