poniedziałek, 11 września 2017

Sabinie


Umieranie.
Czy może jednak nadzieja ?
Czy może jedno i drugie, nierozłączne ze sobą jak pory roku, jak ogień i woda.
Była diagnoza, była walka, była przegrana z ciężką chorobą.
Była też nadzieja i uśmiech, i pozytywna energia.
Tyle uczuć, intensywnych tak bardzo, czasem za bardzo...
Niech Ci będzie dobrze piegowata okularnico, gdziekolwiek teraz jesteś.
My tutaj pobędziemy jeszcze trochę, pamiętając...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz