Sami widzicie, dogrzało mi i jeszcze zacznę rapować. Chociaż może łyk zimnego kwasu chlebowego załatwi to moje przegrzanie.
Co tam ja, moi tegoroczni absolwenci pisali dzisiaj egzamin z anatomii.
Anatomia na masażu wypadła rano, więc nie było takiej żarówy. Za to moje kosmetyczki wystartowały w samo południe.
Wiatraczek w prawdzie bziukał i nieco nas schładzał ale co upał, to upał.
Teraz muszę zacząć ocenianie...ale jeszcze chwilkę. Włączę tylko klimę, żeby parujący mózg mój nie wpłynął na jasność myślenia.
Focia z : http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/206837/wielki-atlas-anatomii-czlowieka.html
:)
OdpowiedzUsuń