niedziela, 7 czerwca 2015

Piewca Starożytności

Nie ma takiej możliwości, by podczas moich włóczęg ulicami Krakowa nie zatrzymać się przed jedną, druga czy inną księgarnią.
Nie mogę powiedzieć, że miłość do książek wyssałam z mlekiem matki, ponieważ jestem tak skonstruowana, że nie toleruję mleka a od urodzenia karmiono mnie łyżeczką, co wskazuje na to, że nie koniecznie jestem ssakiem...
Za to moja matka była historykiem i bibliotekarką, w ciężkich czasach wybrała sobie taki zawód. W czasach, gdy literatura była nośnikiem jedynie słusznych idei a na półkach księgarń lub jak to się wtedy mówiło "Domów Książki", w skóropodobnych oprawach stały dzieła Łysawego Włodka i Innych Wybitnych.
Przy okazji taka dygresyjka...finansowanie bibliotek szkolnych nie zmieniło się od tamtych czasów...
Że moja matka była osobą zapobiegliwą, ściągała książki do domowej biblioteki skąd tylko mogła. Miałam więc szczęście wychowywać się pośród dzieł światowej literatury i przepięknych albumów malarstwa wszelkiego, a także sporej kolekcji podręczników medycznych i biologicznych. I te zamiłowania zostały, jestem bowiem biologiem...ale i prawie historykiem sztuki.
Ale nie o mnie ten wpis ma być a o osobie, z której książkami spędziłam i spędzam nadal kupę czasu. O osobie, której praca budowała moja wrażliwość i wyobraźnię - tym bardziej,że dzisiaj dzień dla tej osoby wyjątkowy.
Dziewięćdziesiąte trzecie urodziny Pana Profesora Aleksandra Krawczuka.
Panie Profesorze, dziękuje za "Mitologię Italii", "Gajusza Juliusza Cezara", "Kleopatrę", "Poczet cesarzowych Rzymu" czy "Polskę za Nerona".
Wymieniać mogłabym długo,ale to te chyba najbardziej zaczytane przeze mnie dzieła Profesora.
Życzę zdrowia i nieustającej chęci do pokazywania nam antycznego świata w ten charakterystyczny dla Pana pióra, ciekawy i przystępny dla zwykłego czytelnika sposób. I radości tworzenia.
A sobie przy tej okazji życzę, bym kiedy tylko chcę, mogła sięgnąć po wartościową książkę z księgarnianej półki.





Wystawa księgarni Matras, Kraków


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz